Wiem, wiem, to już staje się nudne. Znowu pierogi. :) Ale co ja na to poradzę, że tak je uwielbiam?
Nie zrażam się myślą, że zrobienie ich wymaga czasu i cierpliwości. Dla mnie to przyjemność.
Dzisiaj pierogi w nieco innym kształcie niż zazwyczaj, zrobione z dwóch kółeczek zlepionych razem i ozdobionych fantazyjną falbanką, którą dopiero niedawno nauczyłam się robić. :)
Przygotowanie:
Ze wszystkich podanych składników zagnieść gładkie ciasto, w razie potrzeby podsypywać mąką.
Z ciasta uformować kulę, włożyć ją do miski. Miskę przykryć lekko zwilżoną ściereczką i odstawić przynajmniej na kilkanaście minut.
Kurczaka pokroić na małą kosteczkę. Za duża kostka będzie utrudniała zlepianie pierogów.Oprószyć kawałki kurczaka solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzać oliwę, usmażyć kurczaka, zdjąć z ognia, dodać drobno pokrojonego ananasa (tak jak w przypadku kurczaka, mają to być małe kawałki) i pokruszoną fetę. Wymieszać.
Ciasto podzielić na 2 mniejsze części, jedną część odłożyć i przykryć wilgotną ściereczką, żeby nie wysychała.
Drugą część ciasta rozwałkować na placek o grubości około 2mm. Z ciasta wycinać kółeczka. Można robić to szklanką lub foremką. Pozostałe skrawki ciasta dolepić do odłożonego ciasta i przykryć ściereczką.
Wycięte kółeczka lekko rozciągać palcami, układać na nich po pełnej łyżeczce farszu, kłaść drugie kółeczko i zlepiać.
Pierogi będą się lepiej sklejać, jeśli farsz będziemy układać na spodniej części wyciętego kółeczka (czyli na tej stronie, która leżała na stolnicy). Jeśli jednak pierogi za bardzo wyschły i nie chcą się sklejać, należy lekko zwilżyć brzegi wodą i wtedy zlepiać.
To samo wykonać z drugą partią ciasta.
Pierogi, które czekają na gotowanie należy przykryć wilgotną ściereczką, żeby nie obsychały.
Pierogi gotować przez chwilę w lekko osolonej gotującej się wodzie. Wyjmować chwilę po tym, jak wypłyną na powierzchnię.
Najlepiej jest wyciąć wiekszą ilość kółek i robić z nich pierogi. W taki sposób unikniemy sytuacji, że zabrakło lub zostało nam farszu. Z jednego przepisu, pomimo dokładnych instrukcji, różnym osobom wychodzi różna ilość pierogów, dlatego lepiej rozkładać farsz od razu na większej partii kółek. Wtedy od razu widać, czy możemy kłaść więcej czy mniej farszu.
* Wycinane foremką o średnicy 7 cm.♥ Odwiedź również dział pierogowy: PIEROGI I SPÓŁKA :)
Jadłam różne pierogi, ale takich jeszcze nie! WOW ;)
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie jadłam, to był eksperyment. :)
Usuńświetne kształty :)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł :) Kurczak i ananas to świetne połączenie, ale w takich pierożkach jeszcze nie spotkałam :>
OdpowiedzUsuńWow, jakie ciekawe połączenie! Z pewnością by mi posmakowało ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńPołączenie kurczaka i ananasa to już prawie klasyk ale jako nadzienie do pierogów jeszcze bardziej do mnie przemawia :) Cudownie wyglądają!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pierogi! mogłabym codziennie je jeść... do znudzenia hehehe :) Twoje mają przeapetyczne kształty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)