Pierogi z ricottą i suszonymi pomidorami

Dział pierogowy rośnie w siłę. :) Dzisiaj zapraszam na pierogi z ricottą, suszonymi pomidorami, fetą i bazylią.

Kiedy niedawno pokazywałam pierogi z botwinką i fetą, skorzystałam z innego rodzaju ciasta. I choć nie wykluczam kolejnych eksperymentów, to zawsze wracam do przepisu, którego nauczyła mnie babcia. :)

Mąka, gorąca woda, odrobina masła i szczypta soli to niezawodna receptura, którą wszystkim polecam. :)



Składniki (na około 25 pierogów*):
farsz:
  • 220 g ricotty
  • około 80 g suszonych pomidorów (z marynaty z oleju)
  • około 8 dużych liści bazylii
  • 70 g fety
ciasto:
  • 170 g mąki
  • 125 ml gorącej wody
  • szczypta soli
  • łyżeczka masła

Przygotowanie:

Ze wszystkich podanych składników zagnieść gładkie ciasto, w razie potzreby podsypywać mąką.

Z ciasta uformować kulę, włożyć ją do miski. Miske przykryć lekko zwilżoną ściereczką i odstawić przynajmniej na kilkanaście minut.

Pomidory odsączyć, pokroić na drobne kawałki, liście bazylii ułożyć jeden na drugim, zwinąć w rulon i pociąć w paseczki.

Ricottę wymieszać dokładnie z pokruszoną fetą, dodać pomidory i bazylię, ponownie wymieszać. Odstawić.

Ciasto podzielić na 2 mniejsze części, jedną część odłożyć i przykryć wilgotną ściereczką, żeby nie wysychała.

Drugą część ciasta rozwałkować na placek o grubości około 2mm. Z ciasta wycinać kółeczka. Można robić to szklanką lub foremką. Pozostałe skrawki ciasta dolepić do odłożonego ciasta i przykryć ściereczką.

Na wycięte kółeczka układać po łyżeczce farszu i zlepiać.
Pierogi będą się lepiej sklejać, jeśli farsz będziemy układać na spodniej części wyciętego kółeczka (czyli na tej stronie, która leżała na stolnicy). Jeśli jednak pierogi za bardzo wyschły i nie chcą się sklejać, należy lekko zwilżyć brzegi wodą i wtedy zlepiać.

To samo wykonać z drugą partią ciasta.

Pierogi, które czekają na gotowanie należy przykryć wilgotną ściereczką, żeby nie obsychały.

Pierogi gotować przez chwilę w lekko osolonej gotującej się wodzie. Wyjmować chwilę po tym, jak wypłyną na powierzchnię.


Najlepiej jest wyciąć wiekszą ilość kółek i robić z nich pierogi. W taki sposób unikniemy sytuacji, że zabrakło lub zostało nam farszu. Z jednego przepisu, pomimo dokładnych instrukcji, różnym osobom wychodzi różna ilość pierogów, dlatego lepiej rozkładać farsz od razu na większej partii kółek. Wtedy od razu widać, czy możemy kłaść więcej czy mniej farszu.


* Wycinane foremką o średnicy 7 cm.






2 komentarze: