Często w swojej kuchni inspiruję się kartami dań z konkretnych restauracji, czasami bardziej, czasami mniej ekskluzywnych. :) Wszak wszystko jest dla ludzi. A nawet fast food przygotowany w domu, nie jest straszny. :)
Przeważnie jest tak, że kiedy jadam coś poza domem i wyjątkowo przypadnie mi to do gustu, staram się później ten smak odtworzyć ( oj... z różnymi skutkami:) ). Jeśli nie zrażają was kuchenne eksperymenty i rewolucje we własnej kuchni, zachęcam do podjęcia takich działań. :)
U nas przyszedł czas na pizzę! :)
♥ Ciasto do pizzy - oryginalny przepis: Pizza nicejska/Kwestia Smaku
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać sól.
Drożdże, cukier i 2 czubate łyżki mąki rozpuścić w dość ciepłej (ale nie gorącej) wodzie, wymieszać, odstawić do wyrośnięcia i spienienia. Jeśli rozczyn nie będzie miał na wierzchu grubej warstwy piany to znaczy, że się nie nadaje i nie można go użyć.
Do mąki wlewać stopniowo mieszankę drożdżową, mieszać. Następnie dodać oliwę i wyrabiać aż ciasto będzie jednolite i miękkie.
Uformować kulę, włożyć do miski, przykryć ściereczką, odstawić do wyrośnięcia na około godzinę. Ciasto powinno trzykrotnie zwiększyć swoją objętość.
Kiedy ciasto rośnie można w tym czasie przygotować dodatki.
* Na rozgrzanej patelni rozpuścić masło, dodać przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, smażyć na wolnym ogniu przez minutę, dodać umyty szpinak (ja dodaję z ogonkami) i trzymać na patelni, mieszając, aż liście lekko zwiędną (około 3 minuty).
* Różyczki brokuła podgotować (ale nie rozgotować!) tak, żeby były lekko miękkie i jędrne, wyjąć z wody, pokroić na mniejsze części.
Gorgonzolę pokroić/połamać na mniejsze kawałki.
Nagrzać piekarnik do 250 stopni C (nagrzać również blaszkę, na której będzie pieczona pizza).
Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 części, każdą zagniatać jeszcze chwilę, rozwałkować na placek o średnicy mniej więcej 25 cm.
Najpierw można ułożyć ciasto na rozgrzanej blaszce (nie wyjmujemy blaszki, wysuwamy ją tylko z piekarnika), a później położyć dodatki - jest to opcja znacznie łatwiejsza, niż przekładanie na blachę ciasta wraz z dodatkami.
Na dwóch pizzach układamy gorgonzolę, łososia, kawałki brokuła i pieczemy.
Na dwóch pozostałych układamy sam szpinak. Pieczemy około 7-8 minut i dopiero wtedy wbijamy jajka, rozprowadzając białko po pizzy ( na przykład przy pomocy noża), a żółtko pozostawiając w całości, pieczemy jeszcze około 3-4 minuty.
Piec około 10 (maksymalnie 15) minut do lekkiego zrumienienia brzegów.
Po wyjęciu z piekarnika pizzę ze szpinakiem dekorujemy kawałkami fety oraz świeżymi listkami szpinaku.
u mnie też dzis będzie pizza, ale z cukinią ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też króluje cukinia, ale pizzy z tym dodatkiem jeszcze nie próbowałam. :)
Usuńmiałam juz kilka podejść do samodzielnego robienia spodu na pizze, ciągle staram się znaleźć coś lepszego, zapiszę sobie twój przepis ;)
OdpowiedzUsuńPieknie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pizze, ale Twoja jest taka inna, kolorowa i pysznie wygląda :))))
OdpowiedzUsuńApetyczne zdjęcia, pizze aż uśmiechają się i kuszą swoimi kolorami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń