Makrony dają nam pole do popisu. Można je robić na słodko i wytrawnie, z owocami i warzywami, z rozmaitymi sosami, w wersji wegetariańskiej lub z dodatkiem mięsa.
W kwestii dodatków, jak i samego kształtu makaronu, można naprawdę poszaleć.
Wszytskich, którzy uwielbiają makaron, zapraszam do odwiedzenia działu MIŁOŚNICY MAKARONU, zaś tych, którzy lubią gorgonzolę, zachęcam do zobaczenia, jak można ją wykorzystać w wersji na słodko.
Przepis na makaron z brokułami pochodzi z Małej wielkiej księgi makaronu.
Przygotowanie:
Brokuły oczyścić, umyć i podzielić na rózyczki. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Gorgonzolę połamać na kawałki.
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. W drugim garnku blanszować w gotującej się osolonej wodzie rózyczki brokułów 2-3 minuty. Makaron i brokuły odcedzić.
Oliwę rozgrzać i zeszklić na niej cebulę. Dodać śmietanę i zagotować. Dodać kawałki gorgonzoli i stopić, trzymając na średnim ogniu. Sos doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Makaron, brokuły i sos można zmieszać i razem jeszcze dodatkowo podgrzać lub wyłożyć makaron na talerz, polać sosem i udekorować brokułami. Natychmiast podawać.
Inne dodatki: rzeżucha, uprażone płatki migdałowe.
Brokuły to moje ukochane warzywo :) Więc jak dla mnie - bomba!
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko!
Ja też uwielbiam. :)
UsuńPozdrawiam! :)
Pysznie musi byc z gorgonzola:)Ja robie ze smietanowym sosem,z serem nie probowalam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńZ gorgonzolą jest takie wyraziste w smaku, a to bardzo mi odpowiada. :)
UsuńAleż pachnąco u Ciebie. Uwielbiam makarony i ser gorgonzolę. Jesteś czarodziejką, bo wyczarowałaś fantastyczne danie :))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWspaniałe danie, brokuły są pyszne!
OdpowiedzUsuńRobiłam podobnie, choć brokuły były sosie i bardziej rozlatujące się. Twój wizualnie o niebo lepszy:-) Ale mój był sosem brokułowym;-)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przyjmę przepis na sprawdzony sos typowo brokułowy. :)
UsuńPycha! Bardzo lubię ten makaron,ale częściej używam go do zupy :>
OdpowiedzUsuńmoja ukochana, niezawodna klasyka:) już się oblizuję:)
OdpowiedzUsuńMakaronow na slodko nigdy nie lubilam, ale na wytrawnie zjem chyba kazda wersje. Te zjadlabym chocby i zaraz!
OdpowiedzUsuń